Wiadomości zawarte w tej książce, przekazane mi przez Istotę Źródło, zostały sformułowane w ściśle określony sposób. Mają skłonić nas, Drodzy Czytelnicy, do namysłu, a następnie do zmiany naszego postępowania, do uznania kim i czym naprawdę jesteśmy, do przebudzenia z naszego inkarnacyjnego snu oraz do wzniesienia się ku nowemu wymiarowi egzystencji.

Jednak aby tak się stało, musimy być czujni.

To nie jest długa książka. I nie miała być długa. Ma mniej niż stron i łatwo byłoby przeczytać ją w jeden dzień. Jednak usilnie proszę Was, żeby tego nie robić. Proszę, abyście czytali każdy fragment osobno i pracowali nad tym, do czego się on odnosi najlepiej jak potraficie. Przyswajajcie sobie to, co zostało tutaj zaprezentowane i wyzwólcie się z więzów fizyczności – pozbywając się przy tym karmy i wznosząc na wyższy poziom istnienia. Czytajcie maksymalnie dwa fragmenty tygodniowo i podejmujcie osobiste zobowiązanie, aby przestrzegać tego, co w nich zalecono. A jeszcze lepiej: czytajcie tylko jeden ustęp na tydzień i stosujcie się do zawartej w nim rady w sposób solidny i konsekwentny. Obserwujcie to, jak Wam idzie i wprowadzajcie konieczne korekty. Czyńcie to z miłością w sercu, dając dobry przykład innym.

Miłość przekracza uwarunkowania karmy. Istotą sprawy jest tu myślenie z perspektywy multiwersum, wielowszechświata.

Karma jest funkcją jedynie wszechświata fizycznego. Nasze prawdziwe energetyczne „ja" są z nią związane wtedy, gdy pociągają je niskie częstotliwości charakterystyczne dla wszechświata fizycznego. Stąd potrzeba powracania do tego wszechświata – aby ową więź zerwać, aby przerwać karmiczny cykl. Kiedy więź z fizycznością zostanie zerwana, ustaje potrzeba wcielania się. Wtedy prawdziwe energetyczne „ja" może wznieść się ku wyższym częstotliwościom, może dalej ewoluować. Nie musi już nigdy więcej doświadczać niższych częstotliwości związanych ze wszechświatem fizycznym.

Dlatego kluczem do owego Wzniesienia jest miłość skierowana ku sobie samemu oraz ku innym. Kto tę książkę przeczyta, będzie „w Miłości", „we Wzniesieniu" – a przez to uniknie karmy.