Białe Walce

ebook

By Jan Nowicki

cover image of Białe Walce

Sign up to save your library

With an OverDrive account, you can save your favorite libraries for at-a-glance information about availability. Find out more about OverDrive accounts.

   Not today

Find this title in Libby, the library reading app by OverDrive.

Download Libby on the App Store Download Libby on Google Play

Search for a digital library with this title

Title found at these libraries:

Library Name Distance
Loading...

Jan Nowicki – aktor. Choć sam o sobie mówi – „były aktor". Wiadomo, że zagrał w ponad 240 filmach, a najbliższe jego sercu to: „Niepochowany", „Wielki Szu", „Magnat", „Spirala" i „Sanatorium pod Klepsydrą". Wiadomo, że przez ponad 30 lat jego kolebką był Stary Teatr w Krakowie, a stworzone przez niego kreacje, np. Stawrogina w „Biesach", Rogożyna w „Natalii Filipownej" i Artura w „Tangu" przeszły do historii.Ale nie wszystkim wiadomo, że dla Jana Nowickiego najpiękniejszą rzeczą na świecie są wyobraźnia i rozmowa z drugim człowiekiem, która wciąga prosto w ramiona literatury, a ta z kolei jest jego największym umiłowaniem. Ostatnio wymyślił, że są ludzie od pisania lub od czytania. Siebie – w nie do końca jasnych okolicznościach – zaliczył do pierwszej grupy.Jest autorem kilku książek, m.in. „Między niebem a ziemią", „Mężczyzna i one", wierszy, tekstów piosenek i kolęd. Głównym tematem jego pisarstwa jest przemijanie, które nieuchronnie wiąże się ze starością, i to, że te dwa fakty zbliżają się do momentu absolutnie szczególnego – śmierci. „Mój jakże wypróbowany wspólnik i przewodnik po mrokach Dostojewskiego i innych «przyczynach wszelkich przyczyn», nagle zaprasza do świata pełnego jasności, harmonii i czułości. Jednak szybko i szczęśliwie zaskoczenie minęło i kompani mistrza Serafina rozsiedli się przy moim stole, a ja przyglądałem się im z coraz większym zainteresowaniem i sympatią. Następnego dnia z rozkoszą przyjąłem zaproszenie na dancing w «Zdrojowej», gdzie poniosło mnie do tego stopnia, że aż uwierzyłem, iż umiem tańczyć (...)".

Andrzej Domalik

Białe Walce